piątek, 23 sierpnia 2013

Limerick

" Jedzie sobie tkacz do Gdańska.

Niech chroni go ręka pańska.

Pewnie nic nie sprzeda.

Niech pomoże mu Andromeda.

Zarobić co łaska. "

3 komentarze:

  1. tym razem tylko niezłe,ponieważ uważam że linijka Pewnie nic nie sprzeda.
    nie jest zbyt potrzebna,lepiej by to wyglądało bez tej częsci
    ale to tylko moje zdanie
    daje 7/10.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuję Jakubie za opinię, ale niestety limeryki cechują się swoimi prawami. Tutaj musi być pięć wersów i nic z tym nie zrobię. Limeryki mają być żartobliwe i trochę bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
  3. acha rozumiem,nie rozpoznaje trochę rodzajów poetyckich.

    OdpowiedzUsuń